Moda w rękodzielnictwie

 ~~~

Moda, styl i estetyka w rękodzielnictwie: odpowiedzialność twórców


W dobie mediów społecznościowych, gdzie każdy może być twórcą treści, granica między modą a chaosem wizualnym staje się coraz bardziej rozmyta. W szczególności w świecie rękodzieła – tak bliskiego sercu, osobistego i unikalnego – pojawia się potrzeba większej odpowiedzialności za to, jak pokazujemy nasze prace. Szczególnie jeśli decydujemy się używać takich słów jak “moda”, “stylizacja” czy “trend”.


Moda to język. To komunikat, który wysyłamy światu – nie tylko poprzez to, co tworzymy, ale też jak to pokazujemy. W przypadku chust czy innych dodatków szydełkowych, styl nie kończy się na wzorze. Styl zaczyna się w momencie decyzji o kolorze, o fakturze włóczki, o tym, jak sfotografujemy gotowe dzieło.


Zdarza się jednak, że niektórzy twórcy nadużywają pojęcia mody, nie mając świadomości jej aktualnych kontekstów. Pokazywanie nieestetycznych zdjęć, przypadkowych kompozycji czy zupełny brak prezentacji własnej osoby, może sprawić, że coś, co miało być modne, traci swój wydźwięk. Moda to bowiem nie tylko forma, ale też jakość, spójność, komunikacja wizualna.


Moda i styl zaczynają się w nas samych. 


To, jak się ubieramy, jak łączymy kolory, jak nosimy dodatki, jest wyrazem naszej świadomości i smaku. Rękodzieło może być elementem stylizacji – i wtedy nabiera nowego znaczenia. Ale by to było możliwe, potrzebna jest odrobina wiedzy, inspiracji i otwartości na zmiany.


Wielu osobom tego niestety brakuje – zatrzymały się w czasie, nie śledzą aktualnych trendów, nie interesują się modą i nie rozwijają swojego stylu. Co więcej, często publikują nieestetyczne, niewyraźne zdjęcia i podpisują je jako “moda” lub “stylizacja” – co może wprowadzać w błąd i odbierać wartość prawdziwym, świadomie zaprezentowanym projektom. 


Moda to coś więcej niż tylko użycie modnych słów.


Warto też zwrócić uwagę na zjawisko powielania – coraz częściej widzę, jak wiele osób wzoruje się na moich postach, używając tych samych słów: “moda”, “stylizacja”, “styl”. I choć inspirowanie się może być komplementem, to trzeba wiedzieć, o czym się mówi. Nie wystarczy napisać “ta chusta pasuje do każdej stylizacji” – naprawdę? To pokaż to! Pokaż, jak w XXI wieku wygląda nowoczesna stylizacja z udziałem rękodzieła. 


Bo moda to nie pusty slogan, to konkretna wiedza, obraz, spójność i wyczucie.


Ja to robię. Ubieram się modnie od zawsze, śledzę aktualne trendy, wiem, jak łączyć rękodzieło z nowoczesną estetyką, by trafiać do współczesnych odbiorców – takich, jakich spotykamy na np na IG. To nie przypadek. To świadomość. I niestety – nie każdy to potrafi. Dlatego zanim nazwiesz coś modą lub stylizacją – upewnij się, że naprawdę to nią jest.


Warto więc zatrzymać się na chwilę i zadać sobie pytania: Czy to, co pokazuję, naprawdę wpisuje się w obecne kanony estetyczne? Czy zdjęcie mojego dzieła zachęca do jego zakupu lub zainspirowania się nim? Czy używam słów świadomie?


Nie chodzi o krytykę. Chodzi o rozwój. O podnoszenie poziomu. O wzajemny szacunek do odbiorcy i do samej siebie jako twórczyni.


Jeśli chcemy, by rękodzieło było postrzegane jako moda – musimy traktować je jak modę. Z sercem, ale i z wyczuciem. Z pasją, ale też z wiedzą.


Bo piękno jest nie tylko w tym, co tworzymy, ale w tym, jak to pokazujemy.


Zakaz kopiowania treści, zdjęć i prac – szanujmy kreatywność i pracę twórców

Tworzenie to proces, który wymaga pasji, talentu, czasu i ogromnego wysiłku. Każdy tekst, zdjęcie i praca, które publikuję na moim blogu oraz w social mediach, to wynik mojej własnej kreatywności i pracy, dlatego przypominam o bardzo ważnej kwestii – wszystkie materiały zamieszczone tutaj oraz w social mediach podlegają ochronie praw autorskich.